Nie ma nic lepszego na rozgrzewkę po ciężkiej i męczącej pracy w niesprzyjających warunkach atmosferycznych jak gorąca kawa lub herbata z odrobiną alkoholu. W wielu regionach Włoch istnieje zwyczaj picia kawy z alkoholem właśnie na rozgrzewkę, napój ten nosi nazwę caffé corretto, a więcej o nim możesz przeczytać tutaj. Wiedzą o tym również marynarze, rybacy i żeglarze, którzy wiele godzin spędzają na wodzie bardzo często w trudnych warunkach pogodowych.
We włoskim miasteczku portowym położonym nad Adriatykiem powstał bardzo ciekawy w smaku i o rozgrzewających właściwościach kawowy napój. Jak opowiadają mieszkańcy Fano, pewien żeglarz czy może rybak zmarznięty i zmęczony zszedł na ląd po ciężkim dniu na morzu i bardzo chciał się rozgrzać. Chwycił więc kilka butelek z resztkami alkoholu, które akurat miał pod ręką, wlał to wszystko do rondelka, dodał trochę cukru i skórki z cytryny i zagotował. Następnie dodał do tej mikstury mocną kawę, którą zaparzył w międzyczasie i tak powstał niezwykle rozgrzewający napój kawowy o nazwie moretta.
Mikstura alkoholi nie zmienia się w nim od lat, są to rum, koniak lub brandy oraz anyżówka ( np. Anice ), mniej więcej w równych proporcjach. A skąd nazwa? Istnieje wiele domysłów na ten temat. Jedna z opowieści z regionu Fano mówi, że nazwa pochodzi od wizerunku czarnej kobiety z butelki rumu używanego do tej mikstury. Okazuje się, że na większości etykiet rumów kubańskich i jamajskich sprowadzanych do Europy w latach 50 i 60 XX wieku widniała kobieta o ciemnym kolorze skóry ( Muréta w dialekcie z Fano ) i być może to określenie tak się kojarzyło z tym napojem, ze dało mu nazwę.
Aby przygotować moretta fanese potrzebujemy po 10 ml brandy lub koniaku oraz rumu oraz 20 ml likieru anyżowego. Wlewamy to do kieliszka, dodajemy 2 łyżeczki cukru trzcinowego, kawałek skórki z cytryny i podgrzewamy dyszą do spieniania mleka do momentu rozpuszczenia cukru. Następnie na warstwę alkoholu robimy espresso. Na koniec dekorujemy skórką z cytryny. I gotowe.
Moretta fanese podaje się w niedużym kieliszku podobnie jak piemoncki bicerin, o którym przeczytasz tutaj.
Ciekawe jest to, że poszczególne warstwy nie mieszają się, dzięki temu otrzymujemy spektakularny napój.
Moretta Fanese uznawana jest w regionie Marche za koktajl, a nie kawę, wiec błędem jest zaliczanie jej do odmian caffé corretto. I jeszcze jedna dobra rada: koktajl świetnie smakuje i bardzo przyjemnie się go pije, ale uważaj z ilością !!
Jeśli Twoje drogi poprowadzą Cię na wybrzeże Adriatyku, to zajrzyj Fano, a szczególnie do jego starej części z wąskimi, malowniczymi uliczkami, wstąp do baru i zamów ten pyszny miejscowy rarytas i poczuj ten morski klimat, zapach i atmosferę portowego miasta. Do zobaczenia we Włoszech, a presto, ciao!
Podobał Ci się ten wpis? Zapisz się do naszego newslettera w stopce poniżej, by dowiedzieć się o najnowszych promocjach i wpisach! Będzie mi miło, jeśli udostępnisz ten artykuł znajomym.
Polub nas również na Facebooku tutaj
Bình luận