Jaki sprzęt do parzenia kawy zabrać na urlop?
- Magdalena Małagowska
- 30 lip
- 3 minut(y) czytania
Wakacyjny przewodnik dla kawoszy w drodze

Wakacje. Słońce, relaks, piękne widoki… i nagle: kryzys porannej kofeiny. Bo kawa w pensjonacie smakuje jak rozcieńczony cień wspomnień, a na stacji benzynowej dostajesz papierowy kubek z płynem gorzkim i niesmacznym. Brzmi znajomo?
Na szczęście istnieje sposób, by zabrać swoją ulubioną kawę na urlop – wystarczy spakować odpowiedni sprzęt do parzenia.
Niezależnie, czy jedziesz pod namiot, do domku nad jeziorem, czy w objazdówkę kamperem – przygotowaliśmy dla Ciebie przewodnik, który uratuje poranki. A może i wieczory.
Jeśli masz dostęp do prądu lub gorącej wody:
Po pierwsze: Aeropress

To świetny i prosty w obsłudze sprzęt dla kawowego podróżnika. Aeropress jest lekki, trwały i praktycznie niezniszczalny. Parzy kawę o intensywnym, czystym smaku – a do tego łatwo go wyczyścić. Będzie idealny do: domków letniskowych, hoteli, kempingów z zapleczem.
Do zaparzenia pysznej kawy będzie Ci potrzebny kubek oraz czajnik. Kawę możesz zabrać już mieloną lub zaopatrzyć się jeszcze w niewielki ręczny młynek.
Po drugie: Nanopresso lub podobne urządzenie

To mały sprzęt o wielkiej mocy. Mimo kompaktowego rozmiaru potrafi zaparzyć prawdziwe espresso z piękną cremą – wystarczy dodać wrzątku i nacisnąć kilka razy tłok. Idealny do: samochodów, kamperów, trekkingu, nawet w schronisku. Świetnie sprawdzi się również na szlaku, jeśli zabierzesz ze sobą mały termos z wrzątkiem.
Jeśli nie wyobrażasz sobie poranka bez esencjonalnego espresso, to ten sprzęt jest zdecydowanie dla Ciebie.
Po trzecie: French press

Klasyk, który nigdy nie zawodzi. Potrzebujesz tylko zmielonej kawy, gorącej wody i 4 minut cierpliwości. Sprawdzi się też do przygotowania większej ilości kawy „na raz” dla całej ekipy.
Ma też jeszcze jedno zastosowanie: ubijesz w nim perfekcyjne mleko do cappuccino.
Pamiętaj tylko, że jest to urządzenie szklane, dlatego wymaga nieco więcej uwagi.
French press jest idealny do: śniadań na tarasie, leniwych poranków na kwaterze. Zabierz go ze sobą w podróż samochodem, gdy masz pewność, że się nie stłucze gdzieś po drodze.
Jeśli jedziesz w plener na dziko:
Po pierwsze: Kawiarka

Królowa prostoty. Postawisz ją na kuchence turystycznej albo na ognisku i po kilku minutach masz intensywną, włoską kawę.
Nie ma nic bardziej klimatycznego niż zapach świeżo zaparzonej kawy unoszący się nad namiotem!
Kawiarka będzie idealna do: biwaków na łonie natury, dzikiego kempingu bez prądu, spływu kajakowego czy wypadu na ryby.
Jest trwała, nietłukąca się i prosta w obsłudze. Będzie Ci wiernie służyła przez długie lata.
Po drugie: Drip (V60) + filtr + kubek

Opcja minimalistyczna, ale z klasą. Jeśli lubisz delikatniejsze, przelewowe smaki – drip będzie idealny. Na wyjazdy najlepiej sprawdza się wersja wykonana z tworzywa lub metalowa.
Wymaga wrzątku, papierowego filtra i trochę techniki, ale daje mnóstwo satysfakcji.
Kawę możesz zaparzyć od razu do kubka termicznego, który weźmiesz ze sobą na wędrówkę.
Drip ( dripper ) będzie idealny do: relaksu na hamaku, kempingów z dostępem do czajnika, domków letniskowych czy na działkę.
Po trzecie: Zalewajka (wersja hardkorowa )

Czyli klasyka znana z PRL-u, kiedy o wymyślnych zaparzaczach do kawy nikt nie słyszał. Zmielone drobno ziarna, wrzątek, łyżeczka i odrobina wyobraźni – i kawa gotowa. Nie wymaga absolutnie niczego poza kubkiem i cierpliwością.
Idealna do: sytuacji awaryjnych, podróży z minimalną ilością wyposażenia, do spędzania nostalgicznych wieczorów przy ognisku.
A co z kawą?
Tu nie ma kompromisów: świeżo palona kawa prosto z palarni to klucz do sukcesu. Spakuj szczelny pojemnik lub torebkę z ulubionym ziarnem. Jeśli nie masz młynka, weź kawę zmieloną „pod metodę” – np. grubo do French pressu, średnio do dripa, drobno do kawiarki czy do parzenia w kubku.
I pamiętaj – najlepsze wakacyjne wspomnienia pachną właśnie kawą. Zwłaszcza tą zaparzoną samodzielnie w pięknym miejscu.
Podsumowanie: co zabrać na wyjazd?
✅ Aeropress✅ Nanopresso✅ French press✅ Kawiarkę✅ Drip V60✅ lub po prostu kubek i dobry humor.
A do tego: własną kawę, opcjonalnie młynek i termos. I w drogę!
Podobał Ci się ten wpis? Zapisz się do naszego newslettera w stopce poniżej, by dowiedzieć się więcej o najnowszych promocjach i wpisach!
Będzie mi miło, jeśli udostępnisz ten artykuł znajomym i klikniesz w serduszko na dole.










Komentarze